Skoro tu jesteś, zapewne zastanawiasz się od czego zacząć swoją przygodę z filmowaniem/robieniem zdjęć, używając do tego drona? Sprawa na początku może wydawać się skomplikowana, jednak, jeśli wszystko sobie odpowiednio poukładasz, wówczas okaże się, że aż tak trudno nie jest. Jednakże, należy zacząć od podstaw i odpowiedzieć sobie na kilka podstawowych pytań oraz postawić sobie kilka celów.
Po pierwsze, musisz ustalić czy będziesz chciał latać dronem dla przyjemności i osobistych odczuć i wrażeń, czy chcesz od razu zarabiać, używając drona jako narzędzia pracy?
(Warto przy tym wspomnieć, że wybór ten, jaki by nie był, nie ograniczy Cię w przyszłości, a jedynie już od początku pozwoli Ci dobrać odpowiedni sprzęt, dzięki czemu unikniesz niepotrzebnych kosztów)
Chcę latać dronem dla przyjemności ...
Przy takim założeniu początkowym ułatwiasz sobie życie, jako być może przyszły zawodowy operator. Dlaczego? Poza niezwykle ważnym aspektem finansowym, związanym z kosztami kursu i zaplecza sprzętowego (niezbędnego do realizacji zleceń komercyjnych) oraz wielu innymi koniecznymi opłatami, dajesz sobie czas na to, by nauczyć się latać precyzyjnie, czyli w pełni manualnie i bez "wspomagaczy pilota-operatora" ( opowiemy o nich oddzielnie). Paradoksalnie, to właśnie najprostsze latające zabawki dają pojęcie o tym jak działa dron i pozwalają nauczyć się latać. Tak, można pokusić się tu o stwierdzenie, że jeśli dobrze nauczysz się latać zabawką, to już żaden "profesjonalny" dron nie będzie dla Ciebie wyzwaniem. Oczywiście w dużym uproszczeniu ;)
Od razu chcę latać komercyjnie i zarabiać $
Jesteś zdecydowany, że własnie tym chcesz się zająć i już doskonale wiesz, że to JEST właśnie to!
Taka zdecydowana postawa jest ważna, gdyż to trudniejsza droga na której czeka na Ciebie wiele niespodzianek ;)
Nie zniechęcaj się jednak, bo zawód operatora drona jest niezwykle satysfakcjonujący. Pozwala zwiedzić i zobaczyć z innej perspektywy wiele ciekawych, często niedostępnych miejsc oraz daje mnóstwo wymiernych korzyści.
PAPIERY i KAMIZELKA
Zapewne czytałeś już na wielu forach i grupach na licznych portalach społecznościowych, że nie wszędzie można latać dronem bez ograniczeń. Jest to PRAWDA, bowiem SĄ MIEJSCA GDZIE LATANIE JEST WRĘCZ ZABRONIONE. Nieprzestrzeganie przepisów oraz samowolne latanie może skutkować nawet pozbawieniem wolności operatora. Teraz, kiedy pisany jest ten tekst, czyli w 2019 roku, nasze służby typu Policja czy Straż Miejska nie żyją już w błogiej niewiedzy i nieświadomości, jak miało to miejsce jeszcze kilka lat temu. Dzisiaj, doskonale wiedzą kiedy i gdzie oraz w jaki sposób interweniować.
Warto więc, już na samym początku drogi operatora drona uświadomić sobie, że sprawy te traktowane są niezwykle poważnie.
Prawo lotnicze, pod które podlega nasza działalność, bardzo precyzyjnie określa charakter większości miejsc, w których będziemy chcieli latać naszym dronem. Jednakże, nie musi to być czynnik odstraszający, jeśli będziecie to robić rozsądnie i zgodnie z obowiązującymi przepisami. Wówczas, absolutnie nic Wam nie grozi. Można by pokusić się o porównanie do zasad jazdy samochodem, z tą jednak różnicą, że dla "kierowców" dronów jest więcej zakazów wjazdu ;)
VLOS pierwsze i podstawowe uprawnienie - Świadectwo Kwalifikacji (ŚK)
Czym jest VLOS ? - To nic innego jak angielski skrót od Visual Line Of Sight , czyli tłumacząc dosłownie na język polski: Wizualna Linia Wzroku.
Podstawowym założeniem i wymogiem jest to, że operator wykonujący lot Bezzałogowego Statku Powietrznego (BSP) musi cały czas mieć go w zasięgu swojego wzroku. Obecnie- w roku 2019, nie oznacza to już, tak jak w latach ubiegłych, że nie wolno operatorowi spuścić drona z oczu, a co za tym idzie nie wolno patrzeć w ekran, na którym obserwujemy widok z naszej kamery. Oznacza to natomiast ni mniej ni więcej to, że dron ma mieć wizualnie określoną pozycję na niebie. Mówiąc jeszcze prościej, musicie móc pokazać go palcem. Istnieje również możliwość latania z tzw. obserwatorem, a samemu nie widzieć drona i nadal wykonywać loty typu VLOS. O tym już w dalszej części tekstu.
BVLOS - jest kolejnym uprawnieniem, będącym rozszerzeniem VLOS. W roku 2019 zmieniły się w Polsce przepisy prawa i loty BVLOS coraz bardziej wchodzą "pod strzechy".
Początkowa litera B- to skrót od słowa Beside czyli po polsku "poza". BVLOS, czyli Beside Visual Line of Sight oznacza więc wykonywanie lotów BSP poza zasięgiem wzroku operatora. Zaplanowanie takiego lotu wymaga większego zaangażowania logistycznego i jest sprawą traktowaną przez służby "poważniej". Nie oznacza to jednak, że loty VLOS są mniej wymagające, czy wręcz prostsze. Są one po prostu inne, a fakt stałego kontaktu wzrokowego z naszym urządzeniem upraszcza loty VLOS w stosunku do BVLOS, zarówno sprzętowo jak organizacyjnie.
KAMIZELKA - Wielu droniarzy zapewne uśmiechnie się pod nosem na sam dźwięk tego słowa. Wynika to zapewne z faktu, że drony, jako bardzo młoda dziedzina lotnictwa cywilnego, musiały jakoś określić swoje położenie w świecie dużego lotnictwa. Samo posiadanie drona nie wystarczyło. Przepisy raczkowały lub dopiero się tworzyły, ale jedno było obecne od samego początku- Kamizelka! :) Żółta, zielona czy różowa- ważne, żeby operator drona wyróżniał się i był widoczny. Taka informacja - " JESTEM TU i to Ja operuję tym czymś na niebie". Kwestia, czy w przeszłości zawsze to pomagało, jest sporna. Jako operator, właśnie z powodu kamizelki wielokrotnie sam na siebie ściągałem wielu pytających i ciekawskich, co utrudniało lot i mogło burzyć niezbędną podczas latania koncentrację. Niezależnie od tej niedogodności, oznaczenie operatora jest bardzo ważne. Obecnie ludzie są już zdecydowanie bardziej przyzwyczajeni do naszych latających sprzętów i nie koniecznie oklejają nas jak pszczoły plaster miodu.
Testlo
FlyFilms.pl
+48 500 590 532
pawel@flyfilms.pl
SZKOLENIA UAVO, ZDJĘCIA LOTNICZE, MONTAŻ 4K
Józefosław, Grzybowa 61